Gmina Lubanie » Strona główna » z ostatniej chwili
z ostatniej chwili

Strażackie święto

3 maja br. strażacy z Lubania będą świętować 90. rocznicę istnienia swojej jednostki. Z tej okazji zaplanowano mszę św. w kościele parafialnym w intencji strażaków-ochotników, apel na stadionie LTP, w czasie którego wyróżniającym się druhom będą wręczone odznaczenia oraz koncert orkiestry dętej OSP Waganiec:

-Choć to dziewięćdziesięciolecie, nie chcieliśmy, aby nasze święto miało charakter wielkiej imprezy, z zabawą taneczną czy innymi atrakcjami, bo na to przyjdzie czas za dziesięć lat z okazji okrągłej „setki” -powiedział Dariusz Sołtysiak, naczelnik lubańskiej OSP.

Historię jednostki zapoczątkował w 1917 roku Wincenty Herze, ówczesny właściciel majątku w miejscowości Janowice, który dostrzegał potrzebę powołania oddziału gwarantującego bezpieczeństwo mieszkańcom:

-Warto sobie uświadomić, że wieś z początku XX wieku znacznie różniła się od współczesnej – dodaje Dariusz Sołtysiak. -Wtedy przeważały zabudowania kryte strzechą, wiele z nich wykonano z drewna, co w znaczący sposób zwiększało zagrożenie ogniem i dziś, z perspektywy czasu należy podziwiać hojność człowieka, który najogólniej mówiąc przeznaczył własne pieniądze dla dobra innych.

Długa jest lista nazwisk osób, które w znaczący sposób zapisały się w dziejach lubańskiej jednostki. Funkcję naczelników i prezesów pełnili Wiktor Czerwiński, Jan Jaśkiewicz, Jan Czerwiński, Janusz Sołtysiak, Ryszard Piernikowski, Zdzisław Wiśniewski, Jan Bryl, Tadeusz Grzanka i Władysław Piernikowski, a znamienitymi strażakami, których wspomina się z wielkim pietyzmem byli Wincenty Woźniak czy Hieronim Gostyński.

Ochotnicza Straż Pożarna nieodparcie kojarzona jest z uprawianiem innych form działalności, niż prewencja przeciwpożarowa czy walka z ogniem oraz innymi zagrożeniami i lubańska jednostka nie odbiega od takiego schematu. W każdym okresie druhowie byli promotorami działalności kulturalnej i w ich strażnicy odbywały się spektakle teatrzyków, seanse kina objazdowego, a przede wszystkim zabawy taneczne:

-... z których jedna miała przykre konsekwencje-dodaje Dariusz Sołtysiak. -W 1953 roku zarząd naszej jednostki nie powiadomił organów bezpieczeństwa o zamiarze zorganizowania zabawy tanecznej dla strażaków, która się odbyła, a w „w nagrodę za aktywność” na niektórych działaczy nałożono ostre sankcje.

Dziś lubańska OSP liczy ponad pięćdziesięciu członków, dysponuje w miarę nowoczesnym sprzętem i jest liczącym się ogniwem w powiecie włocławskim

-Najważniejsze, że mimo upływu czasu, mimo szalonego rozwoju techniki zapewniającego niemal maksymalne bezpieczeństwo, cały czas czujemy się potrzebni w naszym społeczeństwie -mówi wójt Sławomir Piernikowski, zarazem prezes OSP Lubanie i dodaje: -Bo czym by była wieś bez strażaków?