Instalacja fotowoltaiczna

Przed pierwszym gwizdkiem

Dobiegają końca przygotowania przed inauguracją rundy jesiennej sezonu piłkarskiego 2009/2010. IV ligowcy z Lubania rozegrali kilka spotkań kontrolnych, w których najważniejszym był nie wynik, a gra poszczególnych zawodników i formacji. Czy drużyna jest dobrze przygotowana do sezonu? - m. in. o tym rozmawiamy z Leonem Wiśniewskim, prezesem LTP:

- To źle skonstruowane pytanie, bowiem jakość przygotowania do rozgrywek nie będzie widoczna w pierwszym czy drugim meczu, ale jestem przekonany, że piłkarze i trener Janusz Piwoński nie zmarnowali czasu na dotychczasowych treningach.

- Wszyscy wiemy, że w całym okresie przygotowawczym, czyli od pierwszego treningu do dziś, w zespole zagrało kilku „nowych” piłkarzy. Nie wiemy natomiast, kto zostanie oficjalnie zgłoszony do gry w nowym sezonie...

- Zespół jest skompletowany w całości i tworzą go: bramkarze – Marcin Kujawa, Rafał Ryszewski i Patryk Laskowski; obrońcy – Piotr Olszewski, Sebastian Przeździęk, Łukasz Malinowski, Dawid Cieślak, Łukasz Kranc; pomocnicy i napastnicy – Rafał Lisota, Mateusz Piekarski, Marcin Zapiec, Patryk Kranc, Kamil Stefaniak, Dawid Kaszuba, Krystian Urbański, Bartłomiej Malinowski, Paweł Budzyński, Rafał Ulkowski, Przemysław Piekarski, Tomasz Kaszak, Dawid Kaźmierczak i Bartłomiej Kmieć.

- Czyli praktycznie dwóch nowych piłkarzy, a pozostali to zawodnicy znani z poprzedniego sezonu...

- Główną ideą obowiązującą w LTP jest stwarzanie możliwości dla naszych wychowanków. Zatem to oni mają szansę naturalnego awansu do gry w drużynie seniorów, bo za dwa, trzy lata to oni będą główną siłą zespołu. Trzeba też dodać, że nigdy nie budowaliśmy zespołu ponad nasze możliwości i dlatego z niepokojem i zdziwieniem obserwujemy inne drużyny, w których większość to piłkarze z dużymi wymaganiami finansowymi. A nasza drużyna... nawet w składzie zbliżonym do aktualnego udowodniła w wielu meczach, że wie, na czym polega sens piłki nożnej.

- Jaki cel na sezon 2009/2010 stawia się zespołowi i trenerowi?

- Nie wymagamy wiele. Chcemy tylko, aby piłkarze potrafili wyzwalać sportową ambicję, grali z zaangażowaniem na miarę swoich możliwości i umiejętności, a nade wszystko „nie przechodzili obojętnie obok meczu”.